piątek, 1 października 2010

Psalm Dobrej Woli (4)

Wszystko nam dałeś, co dać mogłeś, Panie!

Przykład nieszczęsnej Twej Hierozolimy,

W której tak długo było Twe kochanie,

Aż się rozwiała w perzyny i dymy,

Rozdarta w sobie - a zemstą do końca

Przeciw ludzkości całej szalejąca!

I ona kiedyś być miała królową,

Pogańskim katom świecącą w koronie!

Lecz że wciąż śniła o tych katów zgonie,

A dość Twych iskier nie miała w swym łonie,

By nad nich podnieść się życiem na nowo,

Odkrólewszczona - i stała się wdową -

I dotąd płacze, na Twojego Syna

Za to, że plemion toporem nie ścina,

Jedno krzyż wziąwszy w zmartwychwstałe dłonie,

Światy obala - gdzie tym krzyżem wionie!

Teraz gdy rozgrzmiał się już sąd Twój w niebie

Ponad lat zbiegłych dwoma tysiącami,

Daj nam, o Panie, świętymi czynami ,

Śród sądu tego samych wskrzesić siebie!

Zygmunt Krasiński (1812 - 1859)
http://literat.ug.edu.pl/psalmy/0005.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz